Jak ten czas leci, znów o rok starsza.
Dziękuję bardzo za życzenia Wszystkim ,którzy pamiętali.
Wczoraj troszkę na wydechu, miło czas spędzony przy gościach.
Dzisiaj do roboty. Nie ma lekko.
Kubuś w Przedszkolu, już zdążyliśmy po raz kolejny na śniadanko.
Budzi się o sam już o 7, bez problemu wstaje. Toaleta poranna i ubieranie ,też sam.
Śniadanie 8.15,kolejny dzień daliśmy radę zdążyć.
Mam nadzieję ,że dziś przyjdą wieści od p. Moniki
Może w szkole też coś się wyjaśni???
Nadal nie jest łatwo, myśli zajęte jedną sprawą, do tego zbliża się Basi egzamin z fletu i Tomograf.
Nie wiem jak my te dni przeżyjemy.
Straszny ten miesiąc.
Wypluci już totalnie, a gdzie tu jeszcze???
Pozdrawiam serdecznie Was Kochani.